Osoby, które pragną zrzucić nadprogramowe kilogramy często sięgają po najprostsze sposoby zmierzające do tego celu. Pierwszym krokiem jest wyposażenie lodówki w produkty light i fit, które automatycznie kojarzą się z dietą i zdrowym żywieniem. Czy jest tak w rzeczywistości? Czy są one odpowiednie dla odchudzających się? Odpowiedz jest zaskakująca.

Zdrowe chudniecie

Na samym początku warto wspomnieć, że aby schudnąć należy zejść na ujemny bilans kaloryczny. Polega to na tym, że dostarcza się organizmowi mniej kalorii, niż jest jego dzienne zapotrzebowanie. Taki deficyt sprawia, że ciało zaczyna spalać tkankę tłuszczową co doprowadza do poprawy sylwetki.

Light - mniej tłuste, ale i mniej zdrowe

Niestety bardzo często, dostępne w sklepach produkty oznaczone jako light, nie są do końca dobre dla osoby odchudzającej się. Prawdę mówiąc nie są odpowiednie dla każdego, kto chce zdrowo się odżywiać. W prawdzie są one mniej tłuste, ale mają za to więcej konserwantów, które nie koniecznie są wskazane w diecie. Co więcej, obniżona zawartość tłuszczu powoduje mniejszą przyswajalność witamin. Należy uświadomić sobie, że tłuszcz w diecie jest potrzebny, tylko powinien pochodzić z dobrych źródeł.

Mogę zjeść więcej bo to light

Pułapka związana z produktami light, polega także na ilości ich zjadania. Osoby na diecie, żywiące się jedzeniem fit, uważają że mogą zjeść ich dużo więcej, ponieważ przecież nie tuczą. W konsekwencji przekraczają swój deficyt kaloryczny i nie mogą poprzeglądane się z nadmiarem tkanki tłuszczowej.

Fit - ale czy na pewno?

Chcąc kupić płatki fit, batonik light i inne produkty z takim oznaczeniem zawsze należy przeczytać etykietę. Jest to tak istotne, ponieważ nie każde light, świadczy o braku cukru, małej ilości tłuszczu i zdrowym składzie. Często po odwróceniu opakowania, pojawia się na nim bardzo długa lista składników, a w tym mnóstwo konserwantów, spulchniaczy, substancji śledzących, barwników itp.

Droga przyjemność

Jest jeszcze jedna wada, związana z produktami z oznaczeniem light. Chodzi oczywiście o ich cenę, wystarczy dodać napis fitness, fit czy sport i już można podnieść wartość danego towaru. Jest to bardzo nieuczciwe, ale niestety ludzie wciąż nabierają się na takie zabiegi marketingowe.